niedziela, 5 stycznia 2014

no i mamy Nowy 2014 Rok

Podsumowujac ubiegly juz 2013 to musze powiedziec , ze  byl  bardzo
udany jesli chodzi o  rozwoj  tego  mojego ( zreszta nie tylko mojego )
naturystycznego aspektu zycia .Wydarzeniem roku na pewno  bylo  to
ze zaczelismy odwiedzac naturystyczny kamping na ktorym spedzilismy
dwa weekendy oraz tygodniowy urlop .Miejsce to stalo sie juz naszym
miejscem  ,  ktore   i   w  tym  roku  bedziemy  na  pewno  odwiedzac .
Czyms  na  pewno  wartym odnotowania jest to , ze wlasnie ubieglego
lata  zaczalem  przebywac  w naszym ogrodzie nago , to ze stalo sie to
dla  domownikow  powszednim  na  co  sie wrecz  nie  zwraca  uwagi .
W zwiazku z tym zaplanowalem  na  obecny rok  pewne  modyfikacje
ktore poprawia niewidocznosc ogrodu z zewnatrz oraz umozliwia prze-
chodzenie  z  domu  do ogrodu  i  odwrotnie  bez potrzeby  zadladania
czegos na siebie z powodu widocznosci tego przejscia od strony  ulicy.
Cieszy mnie  bazdzo to , ze nasz nowy czlonek rodziny ( ziec )  pocho-
dzacy z mega-tradycyjnej rodziny , w  ktorej  nago  sie  po  domu  nie
chodzi ,  zaakceptowal  w pelni  moje zamilowanie  do  nudyzmu . Jak
niedawno sam sie wyrazil,zupelnie przestal zwracac uwage na fakt,  ze
jestem nago gdy do nas przychodzi .Ubieglego roku ,szczegolnie latem
bylo  sporo  okazji  do tego  ze wspolnie  nad  czyms  pracowalismy i
nagosc  moja  dla  ziecia  okazala  sie  byc czyms zupelnie naturalnym .
Wspomnialbym jeszcze o mojej siostrze ktorej jednego z weekendow
zlozylismy wizyte .Sam najlepiej wiem jak to bylo z nagoscia w naszym
rodzinnym  domu  w  ktorym  byla  ona  absoutnym tabu .Dlatego  tez
siostra nigdy mnie nago wczesniej nie widziala .Tamtej wzyty zaistniala
jakos tak sytuacja w ktorej bedac  nago moglrm  albo sie  zakryc albo
wyjawic siostrze fakt , ze jestem nudysta i nie widze problemu  w  tym
ze   zobaczy   mnie   nago .Zdecydowalem sie  w mgnieniu  oka na  te
druga opcje.Az mnie zaskoczylo to jak swobodnie przeszla   nad  tym
do  porzadku dziennego.
Ogolnie ujmujac , moj brak poczucia  wstydu  przed nagoscia , zamilo-
wanie do stylu zycia jaki prowadze zyskalo na akceptacji i zrozumieniu
przez moje najblizsze otoczenie.



5 komentarzy:

  1. Witaj Arturze, to wpis natury technicznej :) Chyba jesteś jakimś prorokiem, bo w swoich linkach zachowałeś moje dwie strony, starą i nową. A dziś nowa już nie funkcjonuje, przyjmijmy, że sponsor się wycofał :)) Dlatego proszę usuń ten nudex.pl, aczkolwiek powinno działać przekierowanie do starej, ale różnie z tym może być. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ach,prorokiem w sensie , ze nie usunalem linku do Twojej starej strony niejako przeczuwajac nie za dlugi zywot nowej :) oczywiscie usune nieaktualny juz link .

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Bardzo obszerny blog jak na taki krótki okres istnienia. Wszystkie wpisy prowadzone regularnie i na temat. Szczególnie podobają mi się przemyślenia autora na temat naturyzmu.

    P.S Jestem zainteresowany wymianą z panem linkami do mojej strony także naturystycznej. Pana stronę pozwoliłem sobie już umieścić tutaj: http://naturysci.org/m/sites/view/Nagi-styl-ycia
    Przepraszam że pisze o tym w tym miejscu, ale nie znalazłem na tej stronie żadnego kontaktu do Pana. Proszę o ewentualny kontakt przez formularz: http://naturysci.org/contact.php
    Pozdrawiam i życzę dalszej owocnej pracy nad blogiem.

    Robert

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieki za tak pochlebna ocene mojego bloga :) oczywiscie chetnie wymienie sie z panem ( proponuje przejscie na " ty " :) linkami .Adresu kontaktowego rzeczywiscie nigdzie nie zostawilem wiec umieszcze go tutaj gdyby komus mogl sie przydac : art0103@arcor.de

    Rowniez pozdrawiam i zycze powodzienia w prowadzeniu naturystycznej stronki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję Ci za szybką odpowiedź i umieszczenie linka. Mam nadzieję że przyczyni się to do lepszej widoczności naszych stron w sieci, czego Tobie i sobie życzę.

    OdpowiedzUsuń