niedziela, 6 października 2013

grzybki

to   juz   ostatnia albo   jedna   z ostatnich w tym roku  nagich
wycieczek    na   rowerze .Wybralem  sie na taki nie  za dlugi
tour    i   po drodze   zajrzalem   do   lasu   sprawdzic  czy  sa
grzybki    po   ostatnich   deszczach .Bylo   i to calkiem sporo
nawet nie mialem do czego je zebrac i do tego same borowiki.
Udalo   sie   przy  uzyciu  patykow zaladowac je  na bagaznik.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz