w ostatnim czasie sprawilismy sobie potrzebny osprzet
biwakowy i od paru lat wybieramy sie w nowe miejsca czasem
w trakcie urlopu a czasem w dluzszy weekend. .Niestety w
naszym poblizu nie ma miejsc przeznaczonych do naturystycznego
wypoczynku chodzi mi o miejsce gdzie np.na polu namiotowym
mozna przebywac lub poruszac sie nago.
Tego lata bylismy nad znanym nam z wczesniejszych lat jeziorem
i namiot udalo sie nam postawic w takim miejscu ze mozliwym bylo
poopalac sie albo zasiasc do sniadanka w porannych promykach
slonca nago rzecz jasna . Trudno powiedziec czy z pozostalych
biwakowiczow ktos to zauwazyl ale gdyby nawet to nie znalazl sie
nikt urazony moja nagoscia by zaprotestowac.
Innego razu bylismy nad takim jeziotem gdzie co prawda nie bylo
wydzielonej strefy naturystycznej na polu namiotowym ale byla za
to polowa plazy przeznaczona dla nagusow.Zonka nie za bardzo
miala ochote tam sie wybrac wiec sam raz bylem i tylko raz bo
zal mi bylo wspolnie spedzanego czasu na plazy wiec razem
chodzilismy na tekstylna a na te naga czasem wybieralem sie by
o poranku pospacerowac. Te poranki fajne byly...: Pusto jeszcze
tak chlodnawo ale nie zimno co sprawialo ze lekkie powiewy wiatru
intensywniej sie odczuwalo na nagiej skorze.
No i bardzo fajnie.Pozdrawiam Was. K.
OdpowiedzUsuń