ogladalem dzis film dokomentalny w ktorym tematem wiodacym byl wszechobecny w naszym blizszym i dalszym srodowisku mikroplastik .Mozna bylo dowiedziec sie , ze za ok. jedna trzecia jego emisji odpowiadaja zuzywajace sie opony samochodowe . Dowiedzialem sie rowniez na przyklad , ze za ok. 30 procent mikroplastiku w morzach i oceanach odpowiadaja nasze pralki . Dlatego pytam Was Panie i Panowie aktywisci od klimatu czy ochrony srodowiska dlaczego nawet sie nie zajakniecie o nudystycznym sposobie zycia w krorym tkwi olbrzymi potencjal jesli chodzi o ograniczenie ilosci mikroplastiku pochodzacego z tekstyliow . Do czego sa nam potrzebne np. stroje kapielowe ? przeciez nie spelniaja zadnej funkcji ochronnej a wrecz nawet utrudniaja plywanie . A pizamy ? czemu nie proponujecie spoleczenstwu rezygnacji z ich bezsensownego w tej sytuacji uzywania ? Pomyslcie .Jesli tego nie zauwazacie albo co gorsze , nie chcecie zauwazyc to mam watpliwosci czy ten caly krzyk o klimat to nie jakas sciema .
The climate crisis is definitely real. We've had multiple tornados and will soon experience hurricanes here in the US and I'm guessing some of that's affecting Poland too. I'm nude here at home almost all the time and love it.
OdpowiedzUsuńI am glad that, like me, you contribute to reducing greenhouse gas and microplastic emissions by giving up clothing in favor of a naked lifestyle. Long live nudism :)
Usuń