czwartek, 6 sierpnia 2020

Poranny nagi jogging

 od niedawna zaczalem cos takiego uprawiac . Wczesnym rankiem , zanim

sie   jeszcze   rozwidni , zaopatrzony  tylko   w  buty  do biegania i  telefon .

W przeciwienstwie do roweru dom opuszczam i do niego powracam  nago .

Raczej   nie   ryzykuje   tego , ze   kogos   spotkam   po drodze gdyz  poza

paruset metrami slabo oswietlonej ulicy , przebiega ona  posrod  pol  i  lak.

W sumie    jakies    trzy   kilometry  .  Zaleta    joggingu   jest    to ,  ze   w 

przeciwienstwie  do  roweru , nago , nie  odczuwa  sie znacznie   nizszych

wczesnoporannych   temperatur . No   i  to  pewna odmiana   do    roweru 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz