zauwazam ze wiekszosc dyskusji w necie na temat poprawnosci
badz niepoprawnosci nudyzmu/naturyzmu prowadza ludzie nie
majacy w tym temacie niczego do powiedzenia bowiem jakiez
moga miec o tym pojecie bez chociazby proby doswiadczenia
tego na wlasnej skorze .Smiesza mnie wypowiedzi podajace w
watpliwosc intencje ludzi dla ktorych nagosc nie kojarzy
sie automatycznie z seksem,jak probuja odgadywac jakie to
szkody w psychice dzieci wyrzadza nieskrepowane i naturalne
podejscie do ciala .Zastanawiam sie o co sceptykom chodzi ,
przeciez to nie oni chodza nago ani nikt ich do tego nie zmusza.
Konkludujac , dobrze ze zyjemy w czasach w ktorych zwyczajnie
nie da sie tego zakazac .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz