poniedziałek, 15 lipca 2013

urlop na golasa

tegoroczny urlop przechodzacy z wolna do historii byl naprawde
udany za sprawa pogody jaka nam dopisala ale tez  zyczliwosci
innych     urlopowiczow ,  z  krora  mielismy okazje sie zetknac
podczas wczesniej tam spedzonego weekendu .
Tym   razem   namiot  rozlozylismy  w   miejscu  juz  wczesniej
przyobiecanym a ktore okazalo   sie trafionym   wyborem gdyz
znajdowalo   sie   a   uboczu  i   mielismy   wiecej  prywatnosci.
Oczywiscie spory uzytek zrobilismy z   mozliwosci  aktywnego
wypoczynku  jakie  osrodek  oferuje .Najwiecej   grywalismy  w
kosza ale  tez w siatkowke .Nastepnym   razem   pomyslimy o
zaopatrzeniu   sie   w   sprzet   do   tenisa   ziemnego  bo  jest
przyzwoity kort .Zwiedzilismy rowniez samo miasto .
Goscinnie spedzili z nami dwa dni corcia z narzeczonym .
Kiedy przyjechali , mlodzieniec zdziwil sie gdy zobaczyl,ze nie
mam   niczego   na sobie  podczas otwierania im bramy nie do
konca   wiedzac  do jakiego miejsca przyjechal .Ale szybko sie
zaaklimatyzowali   i   nadzy  wspolurlopowicze zupelnie im  nie
przeszkadzali .
Ja    osobiscie    czulem   sie   tam   wspaniale , ta   swoboda
towaszyszaca   przemieszczaniu  sie nago  po calym osrodku
jest czyms wspanialym ...:) i swiadomosc ze nikt nie moze sie
do braku odzienia przyczepic .






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz