wybralem sie na poranna wycieczke ale tym razem
na rowerze. W sumie przejechalem jakies 15 km
lesnymi drogami . Mimo ze dzisiejszy poranek
byl poczatkiem dnia roboczego nie spotkalem
nikogo po drodze .Troche szkoda ze tego rodza -
ju aktywnosc w ogole nie jest u nas spotykana .
Przypadkowo napotkana osoba , ktora obyta by
byla z widokiem kogos nago nadjezdzajacego na
rowerze albo idacego lesna drozka nie popadala
by w byc moze nawet oslupienie . Jak na razie
jednak nie mam wlasnych doswiadczen zwiazanych
z tym jak ludzie reaguja na nago nadchodzaca
osobe.
A co do spostrzezen po tym piewszym rowerowym
razie to zauwazylem ze na rowerze lepiej jak jest
troche cieplej niz jak sie pieszo idzie gdyz jadac
wysilek jest mniejszy wiec wytwarza sie mniej
ciepla no i jeszcze ped powietrza wzmaga odczu -
cie chlodu . Plusem jest jeszcze to ze mozna
zwiedzic o wiele wiekszy obszar gdyz poruszanie
sie na rowerze jest oczywiscie znacznie znacznie
szybsze.
Nawet jak sie pobladzi na lesnych drogach to
w miare szybko mozna wrocic w jakies wczesniej
zapamietane miejsce .
Dla kogos kogo cos takiego mogloby zaintereso -
wac nagie wedrowki na rowerze sa absolutnie
godne polecenia :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz