O tej porze roku tradycyjnie wspolnie z moja Malzonka rozpoczynamy na dobre prace w naczym ogrodzie .Chociaz dla mojej Zonki przygoda z ogrodnictwem rozpoczyna sie znacznie wczesniej ze wzgledu na to , ze sama wysiewa sobie sadzonki , ktore na wykielkowanie potrzebuja sporo czasu . Ja tym sie nie zajmuje , moja branza to nawozenie i przekopywanie rabat , przygotowanie miejsca dla pomidorow . A ze wszystko to nago to tym przyjemniej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz