wybralismy sie pod namiot na kemping naturystyczny , ktory
zaczelismy odwiedzac w zeszlym roku . Caly tydzien byl
bardzo cieply , temperatura przekraczala 30 stopni i jak
na zlosc mimo zapowiadanego nieznacznego ochlodzenia
aura jaka zapanowala nie nastrajala zbyt optymistycznie
jesli o przebywanie nago chodzi .Sam camping zas sprawial
wrazenie ze wcale nie jest naturystycznym i jedynym
golasem bylem praktycznie tylko ja sam .No ale , trudno
postanowilismy nie narzekac tylko korzystac z tego co jest.
W sobotnie popoludnie odwiedzili nas corcia z zieciem i
parotygodniowym malutkim . Dla samego wnusia jak i jego
rodzicow to miejsce pozostanie z pewnoscia szczegolnym
ze wzgledu na to , ze to wlasnie tutaj zapoczatkowane
zostalo jego istnienie. Czyz to nie wspaniale ? :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz