piątek, 13 sierpnia 2021

po raz pierwszy

rzecz dotyczy bezposredniego sasiedztwa no i mojej nagosci oczywiscie . Zwykle ostatnimi czasy nie dbam o to czy moge byc widziany z gornych okien czy balkonu ale bezposredniego kontaktu gdy niczego nie mam na sobie  dotad unikalem  . Mimo tego wczoraj okazja do tego nadarzyla sie sama .Wylawialem listki z basenu  gdy uslyszalem przywitanie sasiada . Zwrocilem sie w strone  dzielacego nas swierkowego zywoplotu do ktorego mialem moze ze trzy  metry i poprzez nieco rzadszy jego fragment spostrzeglem swego sasiada .Rozmawiamy dosyc czesto , to dobre sasiedztwo  , ktore z cala pewnoscia wie ze lubie po ogrodzie chodzic nago . Rozmawialismy zupelnie swobodnie jakby to nie byl wcale pierwszy raz . Dotad byl jeden fragmet naszego ogrodu dobrze  widoczny z jednego ich parterowego okna  ktorego staralem sie nago unikac .Teraz jednak raczej nie ma juz takiej potrzeby :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz