kilka lat temu dostalem drona jako prezent urodzinowy ale niestety cieszylem sie nim zaledwie pare tygodni . Pokusilo mnie aby zrobic filmik podczas przelotu nad lasem . Z odleglosci paruset metrow zauwazylem , ze dron przestal reagowac na polecenia . Bezradnie patrzylem jak sie oddala i znika z mojego pola widzenia .Probowalem go odnalezc ale jak kamien w wode .Podejrzewam , ze musialy tam wystepowac prady powietrzne co tlumaczyloby rowniez pojawienie sie turbin wiatrowych nieopodal tego miejsca . Pozostala mi po nim pamiatka w postaci sterownika . Od paru dni mam nowego , znacznie lepiej wyposazonego w wiecej funkcji a przy tym w cenie zaledwie swierci tego ktory stracilem .Fajna zabawka ktora zamierzam zrealizowac pare pomyslow .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz