to kolejna z odwiedzonych katalonskich
plaz. Nie jest naturystyczna ale ze
wzgledu na to , ze byla relatywnie pusta
poplazowalem sobie oczywiscie nago.
Zadna z nielicznych przechodzacych osob
nie reagowala na moja nagosc .Mialo jednak
miejsce pewne zabawne jak dla mnie
zdarzenie .Podjechal nieopodal pewien pan
na rowerze. Zatrzymal sie obok kubla na
i wygladalo na to jakby chcial sie wysikac.
Po chwili jednak zauwazylem, ze zaczal sie
onanizowac. Trwalo to jakis czas po czym
wciagnal gatki i zblizyl sie do mnie. Cos
mowil po hiszpansku . Odpowiedzialem
"no espanola" Po angielsku zapytalem czy
jakis problem , ze jestem nago. Odpowiedzial
ze nie dla niego. Nastepnie cos znowu
powiedzial po hiszpansku sugerujac mimika
twarzy , ze bylby zainteresowany
"obciagnieciem" Nie pytalem wiec nie wiem czy mial siebie czy mnie na
mysli. Oczywiscie zrozumialem od razu o co mu chodzi wiec wykonujac
przeczacy gest reka powiedzialem " I am not gay" Na to on grzecznie " Ok"
i sie oddalil .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz