bardzo nastrojowo :). byłam kiedyś 3 dni w lecie w okolicach Monachium i skorzystałam z okazji bycia naturystką /nad zbiornikiem wodnym/ więc wiem jaka to przyjemność.w Polsce -kiedyś na działce, ale z oczami dookoła głowy,bo teren był częściowo odkryty... :) joga jest mi bliska, choć obecnie nie praktykuję.
o , to jak bylas w Monachium i to w okresie letnim to moglas odwiedzic monachijski Ogrod Angielski i to te jego wydzielona czesc o nazwie Schönfeldwiese :) W ogrodzie by sie czuc komfortowo nago to najlepiej jesli osloniety jest ze wszystkich stron.Nasz taki jest , jedynie jeden z sasiadow ma wglad z balkonu ale nigdy nie zauwazylem by ktos tam przesiadywal specjalnie po to by podgladac. Jogi tak dokladniej nie znam ale wiem ze bywa rowniez uprawiana nago .Probowalas juz tak ? :) Pozdrawiam .
wspomniałam o jodze, bo skąpe odzienie jest towarzyszem joginów, zwłaszcza w ciepłej strefie klimatycznej.bliższych związków z Naturą chyba nie może być :) kiedyś siedziałam w saunie w lotosie. zwróciłam uwagę na film który skomentowałam /październik 2015/- tam w tle też był jogin... co do Monachium to nie wiem,to były krótkie odwiedziny u znajomych w 1999 r. nie lubię podróżować i zwiedzać. lubię domowe kąty.
bardzo nastrojowo :).
OdpowiedzUsuńbyłam kiedyś 3 dni w lecie w okolicach Monachium i skorzystałam z okazji bycia naturystką /nad zbiornikiem wodnym/ więc wiem jaka to przyjemność.w Polsce -kiedyś na działce, ale z oczami dookoła głowy,bo teren był częściowo odkryty... :)
joga jest mi bliska, choć obecnie nie praktykuję.
o , to jak bylas w Monachium i to w okresie letnim to moglas odwiedzic monachijski Ogrod Angielski i to te jego wydzielona czesc o nazwie Schönfeldwiese :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie by sie czuc komfortowo nago to najlepiej jesli osloniety jest ze wszystkich stron.Nasz taki jest , jedynie jeden z sasiadow ma wglad z balkonu ale nigdy nie zauwazylem by ktos tam przesiadywal specjalnie po to by podgladac.
Jogi tak dokladniej nie znam ale wiem ze bywa rowniez uprawiana nago .Probowalas juz tak ? :) Pozdrawiam .
wspomniałam o jodze, bo skąpe odzienie jest towarzyszem joginów, zwłaszcza w ciepłej strefie klimatycznej.bliższych związków z Naturą chyba nie może być :)
OdpowiedzUsuńkiedyś siedziałam w saunie w lotosie.
zwróciłam uwagę na film który skomentowałam /październik 2015/- tam w tle też był jogin...
co do Monachium to nie wiem,to były krótkie odwiedziny u znajomych w 1999 r. nie lubię podróżować i zwiedzać. lubię domowe kąty.
skoro ogród zabezpieczony to przynajmniej obydwoje możecie się cieszyć nagością na łonie przyrody. pozdrawiam. pooglądam sobie jeszcze zakątki. :)
OdpowiedzUsuńco prawda malzonka moja nie jest taka entuzjastka przebywania nago jak ja ale do opalania stroju nie potrzebuje :)milego ogladania :)
Usuń