rzeczywiscie byla fantastyczna no i jak by mozna bylo
nie skorzystac i nie wybyc na tych kilka dni na nasz ulubiony
camping . No i oczywiscie skorzystalismy . Jak dotad juz
trzeci rok z rzedu " polujemy " na naprawde letnia pogode w
weekend no i w koncu doczekalismy sie :)) Musze przyznac
ze ten weekendowy krotki urlop na lonie natury Zonka moja
spedzila jako " pelnoformatowa naturystka " ktorej tekstylia
przez caly czas pobytu nie byly do niczego potrzebne . No i
zgodzila sie na publikacje na blogu co niektorych z fotek na
ktorych rowniez jest widoczna .
Po za tym razem poznalismy dwie ( naturystyczne rzecz
jasna ) pary odwiedzajacy to miejsce po raz pierwszy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz