udalo sie nam wspolnie z zaprzyjazniona
para naszych wieloletnich znajomych spedzic
niedzielne popoludnie w saunarium.Wczesniej
do pomyslu podchodzilem dosyc sceptycznie
gdyz niedowierzalem ze uda im sie przemoc
do przebywania nago posrod innych obcych
ludzi .A jednak ...:)
Przyznaje , ze oprocz wspaniale spedzonego
wspolnie czasu mam jeszcze i te satysfakcje ,
ze za sprawa wlasnego zamilowania do
nudyzmu przekonalem juz w sumie trzy osoby
do niewstydzenia sie wlasnej nagosci .
Poczatek , zwlaszcza dla naszej znajomej nie byl taki calkiem
latwy .Zauwazylem , ze podczas przebierania sie usilowala
zastosowac sposob zapozyczony z polskich plaz - by tak zdac
majtki czy biustonosz aby nikt skrawka zwykle zakrywanego
fragmentu ciala nie zobaczyl .Ale potem juz bylo lepiej , obydwoje
saunowali tak jak nalezy - siedzac nago na rozlozonym na
laweczne reczniku .Mysle ze bylo im tym latwiej sie przekonac
widzac przyklad wielu innych saunowiczow , z ktorych zaden
nawet nie probowal sie zakrywac .
Mysle , ze nie powinno juz nic stanac na przeszkodzie bysmy
wspolnie gdy tylko sie na dobre ociepli wybrali sie na nasz
ulubiony kamping naturystyczny .
no cóż jednak Ci się udało przekonać znajomych, pewnie też dzięki temu, że jak wejdziesz między wrony to musisz krakać jak i one, więc i oni pewnie widząc inne nagie osoby się odważyli, osobiście w liceum braliśmy nago prysznic po zajęciach z kolegami, było to normalne choć na początku trzeba było się przełamać, wciąż jednak trudno mi sobie to wyobrazić w formie koedukacyjnej
OdpowiedzUsuńprawde mowiac to mojej malzonce udalo sie przekonac naszych znajomych do wsponego odwiedzenia sauny.Ja tylko wyrazilem zdanie,ze jak mamy w ramach naszej wieloletniej przyjazni razem cos robic to nic naprawde powaznego nie powinno stanac na drodze bysmy wspolnie korzystali z przybytkow w ktorych nagosc jest czyms naturalnym .Ale rowniez bardzo sie ciesze , ze ten pierwszy krok maja juz za soba .A jak wiadomo , ten pierwszy krok jest czesto najtrudniejszy.
OdpowiedzUsuńCo do wspomnianej przez Ciebie formy koedukacyjnej .Osobiscie nie wyobrazam sobie tego bysmy z zona w imie jakiejs segregacji plciowej z powodu nagosci mieli czas w saunarium spedzac osobno Na szczescie w miejscu przez nas odwiedzanym wykluczone jest by komus z zarzadu podobny pomysl mogl przyjsc do glowy.
no to cieszę się, że wam razem się takie coś podobało zwłaszcza, że mam swój pierwszy raz na saunie za sobą, chociaż cieszę się, że jako nastolatek nie kąpaliśmy się nago z kolezankami z klasy, z pewnością nie byliśmy na to gotowi i coś głupiego mogło się stać
OdpowiedzUsuń