Zonka moja przyznala , ze jest naturystka :) Dotad wzbraniala sie mimo , ze
zwlaszcza ostatnimi czasy wiele wskazywalo na to iz de facto jest naturystka
jak np. nasz ostatni urlop na chorwackim campingu naturystycznym gdzie
nago czula sie naprawde swobodnie i wlasnie od czasu tam spedzonego
polubila nagie plazowanie .
A pamietam jak swego czasu niemal poklocilismy sie gdy wspomnialem o tym
abysmy wspolnie wybrali sie do sauny .Wtedy mojej Zonce rozebranie sie
przy kims obcym bylo czyms nie nie do zaakceptowania .
A przy okazji sauny to ostatnio odwiedzilismy nowo otwarty kompleks
saunowy .Jest o polowe drogi blizej od tego ktory juz trzeci rok z rzedu
odwiedzamy a przy ktorym jednak pozostaniemy gdyz nowy jest raczej
taki sobie .Przede wszystkim za malo miejsca .Maja za to jedna taka fajna
saune z kominkiem .Wiekszosc saunowiczow miedzy saunami przebywa
nago .
Jeszcze nigdy nie spotkałem się z blogiem takiego typu ; )
OdpowiedzUsuńtakiego typu - to znaczy ? chodzi Ci o temat jakim sie zajmuje czy styl jego prowadzenia ?
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że dzielisz z żoną pasję naturystyczną inaczej ciężko by było wam ze sobą wytrzymać. Chociaż z tego co mówisz nie od razu się do naturyzmu przekonała.
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie , nie od razu :) co wiecej , moje upodobanie bywalo powodem nieporozumien miedzy nami .No ale to juz historia .Wspolczuje tym , ktorzy do nagosci podchodza w podobny mojemu sposob nie znajdujac jednak akceptacji swego najblizszego otoczenia w szczegolnosci swej najblizszej rodziny .Mnie bardzo cieszy to , ze razem mozemy kozystac z dobrodziejstwa naturyzmu .
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że przekonałeś żonę do naturyzmu. Widocznie Cię mocno kocha skoro zgodziła się na coś przed czym miała początkowo duże opory. Mam nadzieję, że i ja przekonam swoją narzeczoną do pewnych rzeczy. Chciałbym żeby polubiła sprzątanie, mycie naczyń. I akceptowała, że godzina 21 to nie jest pora by jeszcze iść spać.
OdpowiedzUsuńja z przekonaniem zony do naturyzmu mialem o tyle latwiej , ze naturyzm to sama przyjemnosc w porownaniu do takich zajec jak sprzatanie czy zmywanie naczyn .Choc z drugiej strony przelamanie wstydu przed nagoscia moze byc nieporownywalnie trudniejsze niz polubienie domowych prac.W przypadku mojej zony to akurat okazal sie zaden problem .Najistotniejszym bylo by zawsze miala wolny wybor , zadnego przekonywania , przymuszania i itp.
OdpowiedzUsuńto gratuluję jeszcze raz takiej żony, ze jej nie musiałeś przekonywać, moja to nawet przede mną by się krępowała a co przed kimś innym jeszcze
OdpowiedzUsuń