niedziela, 19 października 2014

jesienne porzadki w ogrodzie

to    oczywiscie    okazja   do   kultywowania
nudyzmu    /    naturyzmu .  Temperatury    co
prawda juz nie te co latem ale pazdziernikowe
slonce skoro tylko wyjdzie zza chmur sprawia ,
ze  nago  z latwoscia  da  sie  jeszcze  polaczyc
przyjemne z pozytecznym :)

8 komentarzy:

  1. A sąsiedzi dziwnie się nie patrzą? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Porządki jesienne także w necie, niestety tak jak przeczuwałem umarł blog NUDITYZONE, został skasowany. Było to bardzo ciekawe miejsce, dlatego postanowiłem utworzyć podobne a'la forum. Czy uda się odbudować tak piękne miejsce o nagości, zobaczymy. Zapraszam serdecznie: http://nagastrefa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, bardzo szkoda tego bloga :( Liczylem na to ze to chwilowy zastoj spowodowany jakimis problemami autora ale po Twojej informacji juz wiem , ze nudityzone to juz historia..Szkoda.
      Z zaproszenia oczywiscie skorzystam i odwiedze Twoja nowopowstala stronke , ktora niewatpliwie czynnie postaram sie wesprzec swa obecnoscia :)

      Usuń
    2. Dzięki serdeczne, nawet nie wiesz jak bardzo liczyłem na Twoje wsparcie. Dzięki też za link, super sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Super, pan Artur będzie, to może coś z uda się jakoś odratować.

      Usuń
  3. nie patrza bo nie maja za bardzo mozliwosci ze wzgledu na to ze ogrod nie jest widoczny czesciwo dzieki zywoplotowi a czesciowo dzieki specjalnie w tym celu postawionemu ogrodzeniu .Dla jednego z sasiadow istnieje co prawda mozliwosc wgladu z ich balkonu ale dotad nie zauwazylem by ktos tam przebywal specjalnie po to by na naszej stronie kogos nago zobaczyc nie bylo dotad rowniez zadnych uwag z ich strony .Bo ze wiedza o moim nudystycznym upodobaniu to raczej jestem pewien :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcia fajne, ale porządki ogrodzie i to w jesieni to wolałbym robić jednak w ubraniu roboczym, żeby czymś się nie zadrzeć czy się bardzo nie pobrudzić

    OdpowiedzUsuń
  5. ludzie to takie zmyslne istoty , ze wszyskiego sie naucza :) mysle , ze to kwestia nawykniecia do tego , ze jest sie nago jak rowniez niezapominania o tym zwlaszcza gdy robi sie cos przy czym istnieje ryzyko np.zadarcia..W przypadku zabrudzenia to juz zalezy czym - np. podczas malowania pokoju warto zrezygnowac u ubrania gdyz po skonczonej pracy wystarczy wziac prysznic i tym samym zaoszczedzic malzonce prania :)No ale oczywiscie sa prace przy ktorych lepiej cos na siebie zalozyc.

    OdpowiedzUsuń