czyms az tak obcym i trudnym do zrozumienia czy wrecz zaakceptowania
przez osoby nie majace jakiegos szerszego o nim pojecia ? To pytanie
nasunelo mi sie po tej i paru jej podobnych wypowiedziach na jego temat:
"Osobiście jest mi to obojętne bo każdy ma wolną wolę i może ze swoim
ciałem robić co zechce. Jednak nie preferuję takiej formy "wypoczynku".
Byłam tu i tam i widziałam plaże dla nudystów czy naturystów. Widziałam
całe pokolenia bo babcia z obwisłymi cycami,z brzuchem i z kończynami
co
były jak galareta.Widok niezbyt ciekawy.Później synek dołączył do tego
grona i dzieciaki. Wszyscy bez niczego na sobie.Byłam zażenowana bo ci
młodzi to mogli coś pokazać ale taka babcia to wzbudzała tylko litość i
śmiech.Mnie ten widok nie był do niczego potrzebny."
Wyrazajaca swa opinie osoba niie ma pojecia o czym pisze .Nie rozumie
tego , ze w wielopokoleniowej naturystycznej rodzinie czyms absolutnie
obcym jest patrzenie w podobny sposob na drugiego czlowieka tym
bardziej na kogos tak bliskiego .
"Bylam zazenowana "- czym ? po coz wchodzi na naturystyczna plaze
ktos palajacy takim obrzydzeniem dla ludzkiego ciala.
"bo ci młodzi to mogli coś pokazać" - co i komu ??????????????????
Jak sadze podobne opinie wyrazaja osoby postrzegajace siebie samych
za ludzi inteligentnych . Tymczasem w swym ograniczeniu nie sa w
stanie dostrzec rzeczywistego swego ograniczenia .Nie potrafia zblizyc
sie do granicy swego rozumienia by moc spojrzec na rzecz w szerszym
jakosciowo innym kontekscie od tego lezacego w bezposrednim
ograniczonym polu widzenia ( rozumienia )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz