poniedziałek, 21 lipca 2014

ok pieciuset kilometrow

liczyla sobie trasa jaka ostatnio przemierzylem samochodem .
Nago oczywiscie bo inaczej bym tu  o tym  nie  wspominal :)
Przebiegala niemal w calosci autostrada i tylko sporadycznie
ktos  na  tyle  zwracal swa uwage by mogl dostrzec  nagiego
uczestnika ruchu .Jesli juz to tylko  kierowcy tirow czy osoby
podrozujace autobusem .
Dzisiaj   wlasnie takim   podrozujacym (byla to jakas szkolna
wycieczka ) dostarczylem   odrobiny   urozmaicenia  nudnej  i
monotonnej podrozy .A zaczelo sie od tego  ze wyprzedzilem
ow   autobus z   niewielka   roznica predkosci  ze wzgledu na
spore natezenie ruchu.Po jakims czasie gdy utknalem w korku
wycieczkowiec przejechal obok tym razem mnie wyprzedzajac
i to bardzo wolno .W takiej sytuacji  mlodziez  musialaby  byc
slepa by jej "widowisko " umknelo.No i rzeczywiscie jak tylko
mnie wyprzedzili przy tylnej szybie juz bylo pare machajacych
reka nastolatkow .Odpowiedzialem im po czym  z  wolna  sie
oddalili .Gdy korek sie rozluznil i znany mi juz  autobus znowu
dogonilem nastolatki zdawaly sie  juz   wyczekiwac  momentu
kiedy znowu sie pojawie bo choc tym razem byla miedzy nami
znaczna    roznica   predkosci   to   zdazyli    mnie jeszcze raz
wypatrzec i pomachac .Tym razem na pozegnanie gdyz wiecej
juz sie nie  minelismy :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz